1.1. Kawaleria Rzeczpospolitej
W pomroce dziejów trudno odnaleźć zalążki jazdy polskiej, bo dzieje dawnej Polski to dzieje jazdy, której bohaterski udział w walkach niemal zawsze decydował o wszystkich zwycięstwach i życiu Polaków. Jazda polska nie tylko wypełniała zwykle funkcje swej broni, ale również uczestniczyła w szturmach na ufortyfikowane obozy wroga, oblegała jego twierdze, a własne i ludność chroniła przed oblężeniem.
Polskie wojsko konne istniało już w okresie wczesnofeudalnym. Za pierwszą polską konnicę możemy uważać drużynę książęcą Mieszka I, oddział wojska głownie konnego, który stanowił podstawową część siły 3000 ciężkozbrojnej konnicy, a Bolesław Chrobry zwiększył jej liczbę o 900 tysięcy. W państwie polskim koń był nieodłącznym towarzyszem rycerzy Mieszka I oraz przetrwał do rozbicia dzielnicowego, podziału państwa polskiego przez Bolesława Krzywoustego. Okres dziejów jazdy polskiej, który moglibyśmy nazwać okresem drużyny, trwał aż do rozbicia dzielnicowego. Nie wykluczało to istnienia, obok drużyny, jądra siły zbrojnej - pospolitego ruszenia. Początkowo w skład pospolitego ruszenia wchodziła cała ludność wolna, z czasem jednak udział w nim brali wyłącznie zamożniejsi właściciele ziemscy wraz z pocztami, w których niekiedy znajdowało się po kilku pieszych (stanowiących jedyny element piechoty) i drobniejsi właściciele ziemscy występujący samodzielnie.
Z biegiem czasu książęta zaczęli nadawać ziemię poszczególnym wojom nakładając na obdarowywanego obowiązek występowania podczas wojny osobiście z pewną liczbą uzbrojonych sług, zależnie od rozmiarów nadanych gruntów. Tak w Polsce jazda rycerska ukształtowała się w XII w., ciężkozbrojna jazda rycerska była głównym rodzajem wojsk wszystkich armii Europy. Najmniejszym elementem składowym była kopia, w której figurą centralną był rycerz, a przy nim giermek, 3-4 konnych łuczników i tyluż pieszych pachołków.
Z chwilą rozdrobnienia państwa na księstwa dzielnicowe, poszczególni władcy nie mieli możności utrzymywania większych drużyn, a główną siłę na dworze każdego z nich stanowiło rycerstwo, wyłącznie konne, oraz pospolite ruszenie zapisało wiele chlubnych kart. Walczyło pod Chmielnikiem i Turskiem Wielkim, starło się z Tatarami pod Legnicą, wsławiło się pod Płowcami i Grunwaldem.
W średniowieczu siłę zbrojną stanowiła przede wszystkim ciężkozbrojna jazda rycerska (składająca się z tzw. kopii, łączonych w chorągwie), uzbrojona w kopie, miecze oraz zbroje i tarcze. Wieku narodzin rycerstwa trudno mówić o jakimkolwiek wyszkoleniu zbiorowym. Występując w zwartej masie, każdy rycerz-wojownik walczył sam, jak chciał i jak umiał. Za namiastkę ćwiczeń można w jakimś stopniu uznać turnieje rycerskie. Uzbrojenie nie było jednolite. Znaczna część broni pochodziła z krajów skandynawskich, z handlu ze Wschodem i ze zdobyczy wojennych.
Zwycięstwo na polach Grunwaldu 1410 roku było pięknym, ale ostatnim wielkim czynem pospolitego ruszenia i rycerstwa. Traciło ono stopniowo znaczenie i ustępowało pierwszeństwa wojskom zaciężnym . Oddział wojska zaciężnego nazywał się w Polsce "rotą", a jego dowódca rotmistrzem . Zaciąg przeprowadzali doświadczeni oficerowie - rotmistrze, upoważnieni przez króla tzw. "listem przypowiednim". Zaciąg odbywał się systemem "towarzyskim", który polegał na tym, że rotmistrz przyjmował do swego oddziału tylko tzw. "towarzyszy", ci zaś zgłaszali się do służby ze swoimi pocztami . Towarzyszami w jeździe była prawie wyłącznie szlachta, co odpowiadało klasowemu charakterowi państwa polskiego i interesom rządzącej warstwy szlacheckiej.
Kronikarz Gall Anonim wspomina o pułkach (legiones). Ale wiemy też, że istniały jednostki mniejsze - roty (acies) i dziesiątki posiadające swoich dowódców. W kwestii liczb sporo dowodów mamy na to, iż pułki liczyły po 1000 ludzi, a roty po 100. Odradzanie się piechoty w wieku XIV i XV dzięki wprowadzeniu nowych środków walki w postaci kusz, a następnie broni palnej, obniżyło wartość kawalerii. Dlatego też Europa przystąpiła do poszukiwania nowych rozwiązań, które przywróciłyby kawalerii utracone znaczenie. Od polowy XV wieku militarnych dziejów Polski Jagiellonów zaczęły wkraczać wojska zaciężne usuwając na plan drugi pospolite ruszenie. Od początku XVI wieku zaczęto używać nazwy "chorągiew", nawiązując w ten sposób do tradycji pospolitego ruszenia i z czasem nazwa ta weszła w powszechne użycie na określenie oddziału jazdy. Jeszcze w bitwie grunwaldzkiej większość chorągwi polskich stanowiły chorągwie rodowe. Początkowo ich dowódcami byli najstarsi z rodu, później najbardziej doświadczeni w sztuce wojennej. Z czasem, obok chorągwi rodowych, zaczęły pojawiać się ziemskie łączone według określonych rejonów zamieszkania.
Przez cały czas, obok wyżej opisanych, istniały (co prawda nieliczne) chorągwie nadworne - pozostałość dawnej drużyny oraz najemne - pierwociny przyszłej stałej siły zbrojnej. Poczet wraz z rycerzem, podobnie jak na Zachodzie, stanowił jednostkę bojową - kopię. Te z kolei łączyły się w większe jednostki - chorągwie, które składały się głównie z członków tego samego rodu. Rody mniej liczne łączyły się ze sobą celem stworzenia chorągwi. W wieku XV na czele chorągwi rodowych spotykamy już ludzi do danego rodu nie należących, lecz wsławionych, wyczynami wojennymi.
W XVI-XVII w. w Europie kawaleria była organizowana w regimenty i kompanie. Chorągwie jazdy polskiej dzieliły się początkowo na jazdę ciężką - kopijniczą i jazdę lekką - strzelczą. Kopijnikami byli zasadniczo rycerze "towarzysze". Kopijnicy dosiadali ciężkich masywnych koni, okrytych zbroją płytową tzw. ladrami, ich zaś pocztowi posiadali z reguły uzbrojenie lżejsze tańsze - strzelcze. Strzelcy - kusznicy jako lekkozbrojni używali dla ochrony głowy hełmu tzw. łebki. Jako broni zaczepnej używali kuszy wzmocnionej łukiem stalowym. Oddziały strzelców na lekkich mobilnych koniach odgrywały w bitwie dużą rolę.
Obok kopijników i strzelców, na początku XVI wieku w chwili największego rozwoju pełnej zbroi, pojawił się w Polsce nowy rodzaj jazdy: husarze, lekko uzbrojeni, wojujący z tarczą i "drzewem" (kopią) bez pancerzy i hełmów, atakujący zawsze cwałem na lekkich koniach w rozwiniętym szyku zwartym. Pierwsi nasi husarze, albo jak wówczas nazywano "racowie", byli pochodzenia niepolskiego. Byli to Serbowie, przybyli z Węgier, służący "po cacku" czy też "po ussarsku" tj. bez żadnego uzbrojenia ochronnego, jedynie z tarczą, "drzewem" (kopią) i szablą. Była to, więc początkowo jazda całkowicie lekka. Broń ochronną husarza stanowiła tylko tarcza typu tureckiego, broń zaczepną "drzewo" (kopia) i szabla, ubiór kapelusz z piórami, krótki szamerowany kontusz z wylotami założonymi z tyłu za pas.
W XVI wieku zasadą powolnego, lecz ciągłego rozwoju jazdy polskiej jest zapewnienie jej większej ruchliwości. Znikały mianowicie chorągwie kopijnicze, a pozostawały tylko strzelcze i husarskie. Uzbrojenie ochronne husarzy składało się z lekkiego pancerza i szyszaka oraz tarczy. W walce posługiwali się kopią i szablą. Strzelcy nie mieli uzbrojenia ochronnego, a walczyli kuszą, łukiem i szablą.
W czasach nowożytnych pojawiły się wówczas takie rodzaje kawalerii, jak rajtaria, arkebuzeria i dragonia (w poł. XVI w.), będąca początkowo konną piechotą, uzbrojeni w rapiery, pistolety i arkebuzy. Z czasem chorągwie te przekształciły się w jazdę ciężką przyjmując uzbrojenie ochronne podobne do kirasjerów, stali się oni w Zachodniej Europie najliczniejszym w XVII wieku rodzajem kawalerii. Wyposażeni w zbroje z płyt metalowych (tzw. kirysy) oraz w szpady i pistolety przejęli od Polaków stosowanie w walce szarż na białą broń.
Stopniowo ciężka jazda wyszła z użycia, a frakcje jej, jako narzędzia przełamywania sił przeciwnika, przejęła husaria, której uzbrojenie ochronne umożliwiało rozwijanie natarcia w zwartym szyku. Była to ciężka jazda uderzeniowa, używana w rozstrzygającym momencie bitwy.
Oddziały strzeleckie przekształcały się w lekkie chorągwie, zwane początkowo kozackimi, a później od siedemdziesiątych lat XVII wieku - pancernymi. Do nich należała służba ubezpieczania i rozpoznania. W czasie bitwy chorągwie te były używane do głębokiego obejścia szyków nieprzyjaciela oraz do przeprowadzania uderzenia na skrzydła i tyły przeciwnika, a w końcu do pościgu za uciekającym wrogiem. Oba rodzaje jazdy należały do tzw. w XVII wieku "autoramentu narodowego" w odróżnieniu od nielicznych w wojsku polskim oddziałów zorganizowanych na wzór cudzoziemski (rajtarów, arkebuzjerów).
W połowie XVI wieku we Francji pojawił się nowy rodzaj kawalerii - dragoni. Szczególnym rodzajem formacji w wojsku polskim w pierwszej połowie XVII wieku pojawiła się dragonia. Dragoni posiadali konie, ale używali ich przeważnie do przemarszów, gdyż najczęściej walczyli w szyku spieszonym. Dopiero w drugiej połowie XVII w. dragoni zaczęli walczyć również konno, a ich początkowe uzbrojenie (piki, muszkiety i rapiery) zamieniono w XVIII wieku na karabiny z bagnetami. Był to bardzo cenny rodzaj broni, gdyż dragoni poruszali się tak samo szybko, jak cała kawaleria, ponadto w każdej chwili można ich było użyć do walki pieszej w trudnych warunkach terenowych . Ze wszystkich armii europejskich dragoni najliczniej byli reprezentowani w Rosji.
Jazda polska przeżywała w końcu XVI wieku i w pierwszej połowie XVII wieku okres świetności. Znakomicie wyszkolona kawaleria - tworzyła w wojsku polskim główny trzon siły zbrojnej. W okresie tym jazda polska wielokrotnie okryła się wiekopomną chwałą.
Jednym z największych wyczynów hetmana Jana Karola Chodkiewicza była zwycięska bitwa stoczona pod Kircholmem (27.09.1605), gdzie szarża husarii odniosła jedno z najwspanialszych zwycięstw w naszej historii, utrwaliła przekonanie o wyższości polskiej jazdy nad Szwecją. Podobne zwycięstwo odnieśli Polacy pod Kłuszynem (04.07.1610) dzięki odwadze i dobremu wyszkoleniu jazdy oraz talentom dowódczym Żółkiewskiego, spowodowała detronizację i wzięcie do niewoli cara Wasyla Szujskiego oraz zajęcie Moskwy. W roku 1629 na polach bitwy pod Trzcianą jazda polska pod dowództwem Koniecpolskiego wykazała swą wyższość nad jazdą szwedzką i zadecydowała o zwycięstwie.
Począwszy od XVI wieku zaczęła zanikać ciężkozbrojna jazda rycerska na rzecz nowych typów, specyficznie polskich, ok. 1500 pojawiła się husaria - początkowo jazda lekka, z czasem najcięższy rodzaj jazdy polskiej pancernej, jazdę lżejszą stanowiły chorągwie zwane kozackimi (na Litwie - petyhorcami), które ok. poł. XVII w. nabrały charakteru jazdy średniozbrojnej, tzw. pancernej, podczas gdy lekki typ kawalerii stanowiły jazdy tatarskie (chorągwie tatarskie) i jazdy wołoskie (chorągwie wołoskie). W husarii służyła oczywiście szlachta najzamożniejsza.
W okresie wojen tureckich cały ciężar obrony Rzeczypospolitej spadł na barki króla Jana III Sobieskiego. Ten wielki dowódca kawaleryjski rozgromił watahy tatarskie, nękające wschodnie ziemie Rzeczypospolitej. Niezwykłym zwycięskim epizodem w dziejach jazdy polskiej była bitwa pod Chocimiem w 1673 r., gdzie jazda w szyku konnym zaatakowała nawałę turecką i umocnienia polowe i zdołała losy bitwy rozstrzygnąć na swoją korzyść. Jego nieprzeciętnym talentom należy przypisać niewątpliwie odsiecz Wiednia oręża jazdy polskiej, (1683 r.) gdy brawurowa szarża husarii po trudnym przemarszu przez góry Lasu Wiedeńskiego, Jan III Sobieski utworzywszy zmasowany potężny atak kawaleryjski zdołał rozstrzygnąć bitwę na swoja korzyść, zadecydowało to o losach chrześcijaństwa i cywilizacji europejskiej.
Po "wiktorii wiedeńskiej" i wraz ze śmiercią króla-kawalerzysty nastąpił zasmucający okres upadku polskiej kawalerii, a więc tej broni, która była gwarantem bezpieczeństwa Rzeczypospolitej. Reforma kawalerii polskiej przeprowadzona w 1717 r. Mówiła, że starym obyczajem w pierwszym szeregu stawać mieli towarzysze-szlachta na dobrych koniach, z proporcami przy lancach, za nimi zaś mieli się ustawiać pacholikowie (pocztowi) wyposażeni w karabiny.
Wiek XVIII w dziejach kawalerii jest okresem upadku i rozkładu. W 1765 król S. A. Poniatowski założył pierwszą w dziejach Polski wojskową i świecką, Szkołę Rycerską w Warszawie z nowoczesnym programem wychowania narodowego i kształcenia oficerów. Stworzony w 1775 r. przez Sejm; Departament Wojskowy Rady Nieustającej w 1776 roku dokonał wojsku poważniejszych zmian organizacyjnych. W kawalerii zniesiono istniejący dotychczas podział na chorągwie husarskie, pancerne i lekkie - zastępując je brygadami kawalerii narodowej oraz pułkami straży przedniej. W obu rodzajach jazdy zlikwidowano uzbrojenie ochronne, a w zamian wprowadzono jednolite mundury oparte na wzorach polskich. Kawaleria narodowa otrzymała mundury granatowe z amarantowymi wyłogami z ozdobami złotymi w Koronie i srebrnymi na Litwie. Lance zaś ozdobiono proporcami amarantowymi z białymi krzyżami i granatowo-amarantowymi. Krój dla obu rodzajów jazdy był jednakowy i z czasem stał się pierwowzorem mundurów ułańskich w wielu armiach świata. Reforma ta kończy okres wojsk zaciężnych i staje się podwaliną wojska narodowego.
Zreformowana kawaleria narodowa uczestniczyła w wojnie 1792 r. i nie wytrzymała tej próby ogniowej, ani też w czasie insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku, ale i nie potrafiła dorównać czynom swych poprzedników. Upadek powstania kościuszkowskiego pociągnął za sobą zniknięcie granic Polski z mapy Europy i spowodował wykreślenie wojska polskiego, a z nią kawalerii na 123 lata. Ten stan rzeczy nie trwał jednak długo. Szybko zrozumiano, że tylko walka z bronią w ręku może przywrócić Polsce niepodległość. W kraju nie można było marzyć o stworzeniu siły zbrojnej; trzeba, więc było działać poza jej granicami. Pomocy udzieliła rewolucyjna Francja, głosząca hasła wolności ludów.
Wojny napoleońskie przyniosły pełne odrodzenie kawalerii a polskiej w szczególności. Pojawiły się pułki lansjerów (uzbrojone w lance i szable), szwoleżerów, ułanów (lekkokonni), strzelców konnych (szaserzy) uzbrojonych w karabinki, pistolety i szable. Powstał nowy typ lekkiej jazdy polskiej, ułani, przyjął się w innych armiach europy, na nich to później wzorowali się Anglicy, Francuzi, Prusacy i Austriacy.
Zorganizowano Legiony Polskie, na których czele stanął wybitny i zasłużony kawalerzysta Jan Henryk Dąbrowski. Pierwszy pułk lekkokonny polskiej gwardii cesarskiej powstał w Warszawie 1807 roku zwany po francusku szwoleżerami, uzbrojeni byli w lance . Komendy wydawane były po polsku oraz mundury mieli wzoru polskiego. Po raz kolejny odrodziła się kawaleria, wzrosła narodowa tradycja i stała się na długie lata obiektem narodowej dumy.
Dzieje jazdy polskiej Księstwa Warszawskiego związane są ściśle z historią wojen toczonych przez Napoleona, z dziejami sojuszniczej armii francuskiej. Trudno opisywać wszystkie bitwy stoczone przez polską armię. O jej chwale świadczą liczne zwycięstwa odniesione nad wojskami pruskimi, austriackimi, angielskimi, hiszpańskimi i innymi, a zwłaszcza brawurowa szarża szwoleżerów gwardii pod Somosierrą.
Po upadku Napoleona pod Moskwą utworzono Królestwo Polskie zwane Kongresowym, którego kawaleria Królestwa Polskiego (1815 -1831), składała się z dywizji ułanów i dywizji strzelców konnych. Były to oddziały mimo wysokiego poziomu wyszkolenia oraz bohaterstwa, poświęcenia i miłości ojczyzny, pod dowództwem dawnych oficerów kawalerii Księstwa Warszawskiego, którzy wyłącznie też nadawali rozkwit, ton i charakter życiu podległych im jednostek.
W wojnie 1831 r., prowadzonej jeszcze według zasad strategii napoleońskiej, kawaleria nie była odpowiednio wykorzystana. Symbolami zwycięskich szarż i bitew stoczonych przez kawalerię polską w powstaniu listopadowym stały się Stoczek, Dębe Wielkie i Boremel, wskrzesiły świetne tradycje. Powstanie styczniowe w 1863 roku w szczególnych warunkach formowała się jazda powstańcza, organizowana w ukryciu, a raczej improwizowana, spełniała zadania zwiadowcze i ubezpieczeniowe. Liczne były próby odradzania się jazdy polskiej a w tym i Polski wszędzie tam, gdzie powstawał choćby promyk nadziei na walkę z zaborcami. Z czasem powstały samodzielne oddziały, a nawet dwa pułki, jak pułk gen E. Taczanowskiego i płk Czackiego.
Od poł. XIX w., wskutek powszechnego wprowadzenia do uzbrojenia broni gwintowanej i szybkostrzelnej, rola kawalerii malała. Pierwsza wojna światowa obudziła w narodzie polskim nadzieje na odzyskanie niepodległości. W latach 1914-1918 powstały ochotnicze formacje polskie wywodzące się z kompani kadrowej J. Piłsudskiego "Patrol Beliny", który dał początek 02.08.1914 r. kawalerii polskiej XX wieku jako pierwszy zalążek wojska polskiego w sile 7 ludzi do walki przeciw zaborcom.
Latem w 1919 roku, utworzono Szwadron Przyboczny Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza Marszałka Józefa Piłsudskiego, który stacjonował w Warszawie. Szwadron ten, brał udział w wyprawie kijowskiej, a pierwszy ogień stoczył pod Żytomierzem. W sierpniu 1920 roku skierowany ponownie na front. Straty szwadronu 9 zabitych i kilku rannych. Dwaj podoficerowie zostali odznaczeni Krzyżami Virtuti Militari a jeden oficer otrzymał Krzyż walecznych. Po wcieleniu szwadronu w maju 1926 roku, do 1 Pułku Szwoleżerów, który pełnił dwoma szwadronami funkcje reprezentacyjne, stał się on również Szwadronem Przybocznym Prezydenta II RP Ignacego Mościckiego.
Z chwilą odrodzonej kawalerii polskiej po zmaganiach naszych pułków z Korpusem Gaja i z 1 Armią Konną Siemona Budionnego, w 1920 roku dokonuje się oswobodzenia Polski, a w niej olbrzymi wysiłek tworzenia regularnego wojska narodowego. Kawaleria polska, zgodnie ze starą narodową tradycją, powstała ze zdumiewającą szybkością i stanowiła główną siłę obronną granic kraju. W połowie sierpnia 1920 roku powstało Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu, rozpoczęto wychowanie i szkolenie oficerów, podoficerów i szeregowych kawalerii na potrzeby czterdziestu pułków kawalerii, jakie istniały przed 1939 rokiem.
Niemcy, po zawarciu VIII 1939 układu z ZSRR ustalającego podział stref wpływów w Europie środkowo-wschodniej, zaatakowała Polskę 01 września 1939r. (Kampania Wrześniowa 1939) . Doświadczenia dowiodły, że wartość kawalerii poczęła maleć, że straciła ona siłę uderzeniową, ruchliwość i możliwość manewrowania na polu walki. Od połowy lat dwudziestych XX wieku i kawaleria polska ulegała niewielkim przeobrażeniom strukturalnym, konie zastępowano końmi mechanicznymi (silnikami), pojazdami transportowymi i lekkimi wozami bojowymi. Tymczasem w innych armiach miejsce kawalerii zajęły wojska zmechanizowane, pancerne i lotnictwo. Agresja ZSRR na Polskę 17.IX.1939r. przekształciła konflikt w II wojnę światową, trwającą w latach 1939-45.
Po inwazji armii sowieckiej na Polskę 17 września 1939 roku, po raz pierwszy kawaleria z 14 Pułku Ułanów stacjonująca we Lwowie nie uniknęła starcia z bolszewikami w dniach 25-26 września 1939 roku pod Husynnem. Cofając się kawaleria przez 14 dni znad granicy sowieckiej, toczyła nieustające walki opóźniające; 28 września stoczyła bitwę pod Szackiem na Wołyniu a 30 września pod Wytycznem na Lubelszczyźnie. Wycofując się na zachód, północna grupa "Polesie" gen Franciszka Kleeberga od 3 do 5 października 1939 roku toczyła walki w rejonie Kocka, jednocześnie z wojskami niemieckimi i sowieckimi. Jednak jako samodzielna siła bojowa kawaleria polska przestała istnieć, dokładnie z chwilą zakończenia działań wojennych pod Kockiem 05.X.1939 roku. Po załamaniu walki kawalerzystów pod Kockiem, żołnierze kampanii wrześniowej uchodzili z utraconych granic ziem polskich, różnymi, zawiłymi drogami na Zachód, nieśli wierność żołnierskiej przysiędze wzorem Legionów Dąbrowskiego, pod obce niebo. Polskie pułki na zachodzie a wśród nich nowe formacje zmotoryzowane i pancerne, pod nazwą kawalerii, walczyły na wszystkich niemal frontach do końca II wojny światowej i rozwiązano je w Wielkiej Brytanii latem 1947 roku.
Walki poszczególnych ułanów z kampanii wrześniowej podkreślali, że walka trwa. Oddział Wydzielony WP mjr "Hubala" i jego nie pełny kawaleryjski pluton walczył w rejonach lasów świętokrzyskich, walki trwały aż do 29 kwietnia 1940 roku, kiedy zostali otoczeni przez dwie dywizje Niemców pod Anielinem. Mjr "Hubal" Henryk Dobrzański poległ na polu chwały pod Anielinem a jego oddział do końca nie złożył broni, nie zaprzestał walk o wolną ojczyznę, mjr "Hubal" dał dowód honoru kawalerzysty żołnierza polskiego i swej przysięgi do końca nie złamał. Była to ostatnia szarża "Hubalczyków" ich walki były owocem wychowania kawaleryjskiego, żelaznej dyscypliny i woli zbrojnego oporu.
Po zakończeniu kampanii wrześniowej na terenie Polski zostało wielu oficerów i podoficerów kawalerii, którzy uniknęli represji Stalinowskich i niewoli w sowieckich łagrach , reaktywowali oni grupy kawalerii na wzór majora "Hubala" jako zwarte oddziały w szeregach Armii Krajowej . Kawalerzyści z Armii Krajowej pod koniec lipca 1944 roku brali udział w powstaniu warszawskim, jednym z nich był warszawski dywizjon 7 Pułku Ułanów Lubelskich pod kryptonimem "Jeleń" oraz warszawskie pododdziały 1 Pułku Szwoleżerów.
Kawaleria jako jeden z zasadniczych rodzajów wojska przetrwała aż do II wojny światowej (m.in. w Polsce, Niemczech, ZSRR), po II wojnie jako rodzaj wojska kawaleria ludowa została rozwiązana II 1947 r.